Adam Anusiewicz był jednym z uczestników, którego widzowie zobaczyli w sobotnim, premierowym odcinku czwartej edycji „The Voice Senior”. Niestety, kilka tygodni po nagraniach Adam Anusiewicz zmarł po wielomiesięcznej walce z chorobą.
„Bez muzyki życie byłoby pomyłką” – to słowa Friedricha Nietzsche, ale przyjąłem je jako własne motto – mówił na planie muzycznego talent show z udziałem seniorów 61-letni Adam Anusiewicz.
Muzyka towarzyszyła mu od najmłodszych lat i – jak zwykł mawiać – stała się jego miłością, hobby, zainteresowaniem i życiem. – Odkąd pamiętam w domu była gitara. Ojciec grywał, grał bardzo prosto, ale wtedy wydawał mi się mistrzem gitary. Chcąc nie chcąc też brałem gitarę do ręki i próbowałem grać – wspominał Adam Anusiewicz.
Na początku lat 80. jego przygoda z muzyką nabrała tempa. Adam Anusiewicz zaczął występować w warszawskich lokalach, a z czasem wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował na statkach amerykańskich linii rejsowych. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu udało mu się zgromadzić w repertuarze ponad 700 utworów, którymi raczył słuchaczy przez przeszło 50 lat swojej artystycznej działalności.
– W marcu 2022 roku zacząłem doświadczać dolegliwości, jakich wcześniej nie miałem. Byłem w kilku szpitalach i zdiagnozowano niezbyt przyjemną chorobę, nowotwór trzustki z przerzutami. Obecnie dosyć szybko się męczę i to się da zauważyć na scenie, gdzie już godzinny koncert na stojąco ciężko mi wytrzymać. No ale mam stołeczek, także w dalszym ciągu gram, śpiewam i koncertuję. Ja się z tym nie godzę. Staram się cały czas podchodzić do życia na zasadzie „bierz życie za rogi, alleluja i do przodu” – wyznał w sierpniu 2022 roku podczas nagrań czwartej edycji „The Voice Senior”.
Niestety, w październiku 2022 roku Adam Anusiewicz odszedł. Mimo, że nie ma go już z nami, widzowie będą mogli oglądać muzyczną drogę Adama Anusiewicza w talent show telewizyjnej Dwójki. Jak sam mówił, udział w programie był jedną z najwspanialszych przygód, jakiej przyszło mu doświadczyć. – Chciałem podziękować losowi i tym wszystkim, którzy sprawili, że się tu znalazłem, że mogłem wystąpić przed wami – powiedział tuż po zakończeniu występu podczas Przesłuchań w Ciemno.
Adam Anusiewicz za sprawą swojej muzyki wniósł do programu mnóstwo radości i wzruszeń. Produkcja programu ze smutkiem przyjęła informację o jego śmierci i składa rodzinie wyrazy głębokiego współczucia.