RÓŻA FRĄCKIEWICZ
Wie, że ma głos, talent i… nie zawaha się ich użyć. Choć muzyka zawsze grała w jej duszy, nigdy nie miała odwagi zająć się nią na poważnie. Śpiewać zabraniał jej były mąż – był potwornie zaborczy i bał się, że gdy ta zdobędzie popularność, zwyczajnie go zostawi.
Po 40. poznała swojego obecnego ukochanego, Benka, który dmuchnął jej w skrzydła. Dziś żyją razem w Niemczech, gdzie muzykują dla lokalnej Polonii. Podczas koncertów Róża krzyczy ze sceny, że tak żyją, wyglądają i śpiewają „60-tki”!