The Voice Senior

Drużyna Alicji Węgorzewskiej

TADEUSZ TALAREK

TADEUSZ TALAREK

Doświadczenie nabywał w licznych zespołach muzycznych - Pomponach (bo fanki, z braku dostępnych wówczas materiałów, ozdabiały stroje muzyków formacji pomponami od czapek), Pollena (od nazwy zakładu opakowań), aż po Tornado (członkowie zespołu grali dosyć… porywiście).

Dziś Tadeusz śpiewa w orkiestrze Straży Pożarnej w Garwolinie i zarzeka się, że jak ognia unika disco-polo, choć ma na przykład repertuar dla… wędkarzy. Do wzięcia udziału w „The Voice Senior” namówili go koledzy z zespołu.

MAŁGORZATA KRASZKIEWICZ

MAŁGORZATA KRASZKIEWICZ

Choć w swoim życiu zawodowym Małgosia miała niewiele wspólnego ze sztuką – ukończyła studia na wydziale technologii maszyn i przez 40 lat pracowała w usługach komunalnych, zawsze znajdywała miejsce na swoją muzyczną pasję. Od 50 lat śpiewa na weselach, była także członkinią wielu chórów.

W duszy gra jej muzyka klasyczna. Twierdzi, że w poprzednim życiu musiała być śpiewaczką operową. Jej ogromną pasją jest też joga. Uczy jej na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Jest również dyplomowanym muzykoterapeutą i gra na misach tybetańskich. Do „Voice Senior” zgłosiła się nie tylko po to, aby śpiewać, ale także by poznać innych seniorów, z którymi połączy ją wspólna pasja.

TADEUSZ LECH

TADEUSZ LECH

W latach 80. Tadeusz był bardzo chwytliwym muzykiem estradowym. Grywał w prestiżowych wówczas warszawskich knajpach – Złotej Kaczce i Astorii. Długo muzykował też w Restauracji Kongresowej w Pałacu Kultury. Wśród jego słuchaczy byli wysoko postawieni dyplomaci, bogaci szejkowie. Wkrótce zaczął także wyjeżdżać na kontrakty – przez lata koncertował w Niemczech, krajach Beneluksu czy na statkach skandynawskich.

Miał szczęście grać z Witkiem Pasztem, Wojciechem Gąssowskim, Jackiem Stachurskim. Jego drogim przyjacielem jest także Andrzej Rosiewicz. Od lat każdy sezon letni spędzają wspólnie nad morzem, gdzie obaj mają swoje posiadłości. Tadeusz grywa tam dla turystów – ostatnio najbardziej lubuje się w repertuarze Elvisa Presleya. Do wzięcia udziału w programie zmotywował go znajomy, Ryszard Wagner – uczestnik poprzedniej edycji programu.

WALERIA MOLENDA

WALERIA MOLENDA

Niestety rodzice straszyli ją, że samym talentem nie zarobi na chleb i marzenia o wielkiej karierze spełzły na niczym. Bardzo wcześnie i – niestety – nieszczęśliwie wyszła za mąż. Jej mąż był szalenie zazdrosny i zabraniał jej śpiewać – nawet w kościele.

W wieku 70 lat Waleria postanowiła o siebie zawalczyć – wystąpiła o rozwód. Zaciągnęła się do chóru w domu kultury, zaczęła śpiewać w kościele. Upiera się, że za swoje występy nigdy nie bierze pieniędzy – twierdzi bowiem, że talent dostała za darmo więc i za darmo się nim dzieli. Dziś, dalej walczy o swoje marzenia i dlatego właśnie chce stanąć na scenie „The Voice Senior”.

ANDRZEJ BIEGAŃSKI

ANDRZEJ BIEGAŃSKI

Krążył po różnych szkołach – od tej metalowej (niestety niemającej nic wspólnego z metalem jako gatunkiem muzycznym…), przez chemiczną, aż po studia polonistyczne i kulturoznawcze. W końcu osiadł na stanowisku zastępcy dyrektora miejskiej biblioteki.

Wkrótce znalazła się przestrzeń na kultywowanie swojej pasji z dzieciństwa. W lokalnym domu kultury poznał śpiewaczkę, która dostrzegła w nim talent i wprowadziła w świat opery, w której się absolutnie zakochał. Jest z siebie bardzo dumny, że na przesłuchaniach w ciemno mógł zaprezentować utwór swojego mistrza, Pavarottiego.

MAŁGORZATA SIEMIENIEC

MAŁGORZATA SIEMIENIEC

Przez lata zasilała swoim talentem Zespół Pieśni i Tańca, z którym zwiedziła pół świata. Do dziś przyznaje, że nawet w supermarkecie nogi same chodzą jej do granej w tle muzyki. Wokalnie najbardziej rezonuje z muzyką klasyczną. Twierdzi, że jest stworzona do wielkich arii.

Mimo swojego wykształcenia – skończyła budownictwo lądowe – przez lata realizowała się wokalnie będąc członkinią licznych chórów, w których – ku jej rozczarowaniu – była zawsze uciszana. Jej donośny głos wybijał się bowiem spośród pozostałych. Doszła do wniosku, że najwidoczniej jest stworzona do kariery solowej. Do Seniora dobijała się 3 lata i… w końcu się udało!